targa okrętem na fali
brzegu nie widać diabli nadali
ten sztorm i bosmana sadyste
wciąga majtka na listę do klaru
od grota po stępke
żagle precz zrzucić i na okrętkę
co to okrętka do diaska
wiatr się nasila bezan w pół trzaska
w pół do szesnastej godziny
bosman wypija rum dla rodziny
list wkładając do środka
że idą na dno już ich nie spotka
a potem krzyczy zawzięcie
chyba toniemy! klar na okręcie!
3/4 nie zrozumiałam, żaden ze mnie żeglarz ;(
OdpowiedzUsuń"A bosman tylko zapiął płaszcz
OdpowiedzUsuńI zaklął: - Ech, do czorta!
Nie daję łajbie żadnych szans!
Dziesięć w skali Beauforta!" - tak mi się to skojarzyło....
Bosmana walisz w łeb handszpakiem
OdpowiedzUsuńz jego koszuli robisz spinaker
wyrzucasz gościa na linie za rufę
wypijasz za swoje zdrowie lufę
i patrząc jak skacze po kilwaterze
krzyczysz: goń się frajerze!
Też mi się skojarzyło... ;)
Sorry... taka godzina mnie naszła :(
OdpowiedzUsuńOkręty i odmęty ;)
OdpowiedzUsuńA bosman klnie jak najęty;)
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))))))))) To na temat skojarzeń;))))
gdy tak majtek przy klarze wypięty
OdpowiedzUsuńbosman poczuł doń toń mięty;))))- mnie się tak skojarzyło:)))))
A cóż to za zwyczaje? Nie będzie dobranocki?;)
OdpowiedzUsuńzaraz coś wrzucę:))))
OdpowiedzUsuńA odpowiedź Baranka cudna!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś boomem w głowę dostałam,
więc się do czynienia klaru nie nadawałam.
I potem jako balast na omedze tkwiłam,
Cieszę się, że przeżyłam.....
Dziewczyny, ja tam wolę kajak ;)
OdpowiedzUsuńSztorm i ... Zmora Bosmana :)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ZbZM_-CRy60&feature=related