czwartek, 27 października 2011

kaganek? O światy!

idę sobie
a tu kaganek oświaty
zwisa z ogrodzeniowej kraty
niby nic 
ogrodzenie solidne 
a duże prześwity sprawiają
że boisko widne
bo nie dodałem
że płot był od szkoły
i na tym płocie kaganek skądsięwzioły- 
hmmm dziwne słowo
ale mniejsza o to
kaganek zwisa ja idę i pytam
co to! dlaczego dynda
a nie w szkole świeci!
i komu... tak przy tym płocie...
bo nie widzę dzieci
w pobliżu
możę to niżu jakaś ciemna sprawka
że się kaganek nie zmieściłbył
w szkolnych wyprawkach
albo jakiś nauczyciel zmierzając na skróty
zahaczył kagankiem i zgubił
oszczędzają buty
i teraz wisi na płocie
jak jest w istocie?
kaganek nie daje mi spokoju
wracam do domu chodzę po pokoju
zastanawiam się co robić?
może sam mam ponieść!
może wystarczy jakimś służbą 
życzliwie o nim donieść!
wracam w miejce kaganka
doczesnego spoczynku
jakiś drab barczysty go trzyma w łapach
nici z pojedynku
nie żebym stchórzył ale ten narwaniec
twierdzi że to jego psa własność
że to niby ten..no...kaganiec!


8 komentarzy: