Tusiu :))) wieszaczek przy śniadaniu nie gada, nie wypada!, a on spod dłuta milkliwego- a ten patrzy na niego ( znaczy na wieszacza) i ten choć interesuje się tematem zamiast gadać zwiesza szmatę:))))
wiesz to jest naprawdę świetny pomysł.Durga do prania i prasowania, trzecia do sprzątania, czwarta będzie zajmować się dziećmi. To co najmniej jeszcze trzy Ci potrzebne. ;)))
Mnie też powalila ta "mormońska rodzinka":))) Tylko,ze Pan mormon-nie pije,nie,pali,nie pije też kawy ani nawet hierbatki:))) I non stop pracuje! wiesiek-zanim te flondry sprowadzisz,to się mocno zastanów!:))))) Buła.
a wieszaczek na ściereczki?
OdpowiedzUsuńwłaściwie wieszaczek to wcześniejsza sztuka....też przyjdzie na niego czas:)))
OdpowiedzUsuńDruga sztuka użytkowa, niech się przy niej pierwsza schowa! To wieszaczka mamrotanie usłyszałam...na śniadanie;)
OdpowiedzUsuńwieszaczek to dopiero jest cudo
OdpowiedzUsuńA miejsce na szczoteczkę Róży "się" znajdzie?
OdpowiedzUsuńAniu:))), artysta zostawił dużo miejsca jakby tworzył dla mormońskiej rodziny;)))
OdpowiedzUsuńTusiu :))) wieszaczek przy śniadaniu nie gada, nie wypada!, a on spod dłuta milkliwego- a ten patrzy na niego ( znaczy na wieszacza) i ten choć interesuje się tematem zamiast gadać zwiesza szmatę:))))
OdpowiedzUsuń:)))) "Mormońska rodzina" powaliła mnie na kolana :)))) (A propos - 31 października liczba ludności na świecie ma przekroczyć 7 miliardów...)
OdpowiedzUsuń"mormońska" rodzina?????? to ile tych żon przewidujesz?
OdpowiedzUsuńto ciekawe pytanie;))))))
OdpowiedzUsuńwiesz to jest naprawdę świetny pomysł.Durga do prania i prasowania, trzecia do sprzątania, czwarta będzie zajmować się dziećmi. To co najmniej jeszcze trzy Ci potrzebne. ;)))
OdpowiedzUsuńA jak się trafią jakieś "flondry"? ;)
OdpowiedzUsuńto pierwsza żona rozstawia resztę po kątach ;))))
OdpowiedzUsuńa mąż?, Nikt nie pomyślał o biedaczku;)))
OdpowiedzUsuńnie marudź, dasz radę. a po za tym to Ty zaczołeś.;)))))
OdpowiedzUsuńbo to od czoła
OdpowiedzUsuńOczywiście!!!! :)
OdpowiedzUsuńMnie też powalila ta "mormońska rodzinka":)))
OdpowiedzUsuńTylko,ze Pan mormon-nie pije,nie,pali,nie pije też kawy ani nawet hierbatki:)))
I non stop pracuje!
wiesiek-zanim te flondry sprowadzisz,to się mocno zastanów!:)))))
Buła.