niedziela, 30 października 2011

jeszcze ciepła

wyrywa ałyczę z wierzchołków
dawno ostygłych wulkanów
w korzeniach drzemie lawa

zbiega ku dolinie
w poprzek przewróconych
płotów
wydeptaną do znudzenia
ścieżką

po krzyk bez echa

wyrównuje oddech

poprawia makijaż

9 komentarzy:

  1. jeszcze ciepła poprawia makijaż, mam dziś tylko złośliwe skojarzenia i ja tu widzę panią lekkich obyczajów po pracy ;))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale chiba ma lekką astmę.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyrównuje oddech po wysiłku ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. skojarzenia z panną lekką może być trafne, choć to raczej o samotności:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. może o samotnej kobiecie, która jeszcze tyle mogłaby ofiarować ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile
    tu
    podtekstów
    erotycznych!!!!
    Niech Grochowiak się schowa!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poprawiam makijaż...i podziwiam Wieśka empatię. przecież nigdy nie byl samotną kobietą:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. no.....nie byłem......jeszcze:))))

    OdpowiedzUsuń