wtorek, 4 października 2011

o kozie

jechała na wozie
do samej wisełki
o!dobry gospodarz
i dobrodziej wielki
beczała koza

i beczały dziatki
bo koza choć na wozie
jechała do jatki

11 komentarzy:

  1. czy to ta koza co ją Rabin kazał kupić?

    OdpowiedzUsuń
  2. he he, tamta ma się dobrze doczekała wnuków;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. I jak tu nie przejść na wegetarianizm?...:(((

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie!;)
    A morał inny z tej opowiastki?
    Wiozą cię na ścięcie, a ty chwalisz zawzięcie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. raz na wozie raz pod wozem.
    To się przytrafilo kozie:(((

    OdpowiedzUsuń
  6. Potrzebuję pomocy przy ponownym zalogowaniu,bo cus mi nie idzie...jutro ?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja się cieszę, że mam prąd! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co powiedziawszy, idę stąd ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że Cię nie powieźli;))))

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mam prądu to przylazłem :)))Dzięki za obecność:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy to aby nie była Koza Nostra? W takim razie trza pomyśleć o pozwie... jakieś odszkodowanie chyba się należy?

    OdpowiedzUsuń