poniedziałek, 3 października 2011

nazajutrz

W potokach twoich słów
w gestów żałobnych bluszczach
rąk opętaniu
w miotanych zaklęciach wierszem
szukam drogi
choćby
do
ubikacji

17 komentarzy:

  1. tłumacz tu facetowi, a on tylko o sikaniu

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) he he dbałość o maszyny i urządzenia gwarantem wykonania planu pięcioletniego;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dorka, z tego co pamiętam, to Wieś czesto o kupie też;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no poruszam różne aspekty życia;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Panno to znasz więcej jego wierszy niż ja bo o kupie sobie nie przypominam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bo okres "gówniany w mojej twórczości był skrzętnie ukrywany przed małżonką;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. a tak na serio. dla mnie jest to wiersz o próbie zrozumienia
    drugiego człowieka, tak go odczytałam za pierwszym razem. A okazuje się, że to wiersz ironiczny

    OdpowiedzUsuń
  8. No jest nutka ironii, jakoś jest jej we mnie sporo i w moich wierszykach. Ale ( przynajmniej mam taką nadzieje) niosą jakieś przesłanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ironia zmienia sens wiersza

    OdpowiedzUsuń
  10. To ciekawy temat: ironia. Muszę pomyśleć p tym:)

    OdpowiedzUsuń
  11. :))) Tak jakoś na fali tej ubikacji przypomniał mi się "Dyskurs z poetą" Bursy... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bo to sikanie to tu zmienia absolutnie i okrutnie wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  13. choćby do ubikacji to nie tylko sikanie, to ucieczka od bluszczowatości;)))

    OdpowiedzUsuń
  14. no tak, czyli dezercja.....coś mi to przypomina:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nazajutrz...
    TO DZIŚ !!!!!

    EP

    OdpowiedzUsuń
  16. :))))) dziś właśnie! hej hej ! wyłaź z tej ubikacji !!!! :)))))

    OdpowiedzUsuń