środa, 12 października 2011

...

dla Baranka

nie ma mnie na gór szczycie
na połoninach  nie ma
i nie ma w Madrycie
nad morzem na plaży
nie zbieram muszelek
w Sopocie w St Tropez
nie cieszę się helem
nad Loarą mnie nie ma
i pod piramidą
pod Częstochową nie wyglądam
czy pielgrzymi nie idą
na Wawelu na Malcie
też nie jestem 
w tym rzecz
siedzę na tyłku
i oglądam mecz   

12 komentarzy:

  1. czasem tylko
    nie patrząc
    ile to dla mnie
    warte
    mała autobitwa (grają!)
    wychodzę, idę,
    wsiadam, jadę, jestem!
    dziś czwartek...

    Czasem rzucę okiem jak grają
    ale Baranki tak mają ;)))

    Wiesiu, zabrakło mi chusteczek... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesiu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    :)))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. http://www.youtube.com/watch?v=PZdRvywyrJk&feature=related

    Wiesiek idzie...nie ma na to rady!:))))))))))))))))

    dla Ciebie Wiesiu piosenka w nagrodę za wiersz o Baranku!:)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za piosenkę:))))))))). Idzie łajza;))))))
    Baranku śliczna odpowiedz:))))
    Tusiu cholera poguiłem się....chyba dobranoc:)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojojoj!!! Jak pięknie Panowie rozmawiają!!!!!
    Podzielę się z Tobą Barabnku chusteczkami!

    /I dobrze, że mamy Żaczka, prawda?/

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja myślałam, że rozgrywki są w środę :@??

    OdpowiedzUsuń
  7. ...a Liga Europejska (i Legia) gra w czwartki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Liga i Legia to mi się bardzo mylą ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie czasem jeszcze Lina się zaplącze;))

    OdpowiedzUsuń