piątek, 21 października 2011

seans w 3D

już od kwadransa palce na oparciu
bębnią niepewne wilgotne w rozdarciu
ty jesteś tuż obok oniemiały drzę
muszę! choćby dotknąć to napewno wiem
ręka szuka twojej unikasz bliskości
nie daję za wygraną choć ucieczka złości
wiotczejesz nagle ulegasz rozkoszy
teraz zwalniam ucisk nie mogę cię spłoszyć
w warkocze palców splatamy dłoń w dłoń
słyszę jęk zduszony krew rozrywa skroń
tak trwamy w opuszkach film się gdzię rozmywa
na ekranie on umiera ona ledwie żywa
chwytasz moją rękę prowadzisz na skraj
kusej spódniczki błagam chwilo trwaj!

pytasz nagle szeptem " i co będzie dalej?"
zamieram w sekundę nie rozumiem wcale
głos twój nie z tej strony!
panika powraca
o!w mordę misia!
to kogo ja
macam!
Autor: o

16 komentarzy:

  1. Anonimowy21 października 2011 07:12

    rozbrajający :)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieśniak M21 października 2011 09:05

    doszły mnie słuchy że blog niebezpiecznie skręca na smutną stronę mocy:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy21 października 2011 09:22

    ja bardzo przepraszam, że zakłócam, ale chciałam spytać:

    do cholery jasnej dlaczego nie ma koniczynki przy moich wpisach!!!!! bez tej koniczynki to ta moja 13 po prostu mnie gilga ...

    :((((

    (i w ogóle uprzejmie donoszę :((((

    OdpowiedzUsuń
  4. Wieśniak M21 października 2011 09:40

    to ciekawe zagadnienie.hmmm nie wiem dlaczego?13 Ewo sama się obroni:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy21 października 2011 09:46

    Najpierw się zaloguj otworzy się pulpit nawigacyjny tam trzeb wstawić zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  6. Buła21 października 2011 11:41

    niestety prysly zmysły:)
    natychmiast prysly zmysły
    a wierszyk taki smiszny
    ze aż nierzeczywisty....

    Usmialam się,jak trąba:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. EwaP21 października 2011 15:35

    Oki, oki...

    Huston, robimy trzecie podejście...

    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. EwaP21 października 2011 15:36

    :(

    Huston, mamy problem :(((

    OdpowiedzUsuń
  9. Buła21 października 2011 16:24

    Tu Huston,Houston? ...o tam,oj tam...wierzę w Baranka!!!!:))
    Trzeba czekać...ja jestem,jak wiesz,Ewo,bezradna.
    Ale Baranek zaradzi!!!
    /obecnie miotam się probując wstawić tego Kosińskiego dla Tusi:((((/

    OdpowiedzUsuń
  10. baranki421 października 2011 16:32

    Baranek nie jest cudotwórcą. Jeżeli nie wie co pokombinowałyście, nie będzie umiał pomóc :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy21 października 2011 17:49

    Ja mam inne informacje o Baranku

    OdpowiedzUsuń
  12. Jewka21 października 2011 23:57

    Wiersz - rewelacyjny!!!
    Pięciolistna też tak uważa ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. baranki422 października 2011 00:47

    Dorka, nie wierz! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. EwaP23 października 2011 13:08

    Dorka! Wierz, wierz!

    Umie wszystko :))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Wieśniak M23 października 2011 13:28

    trzeba napisać wierszyk o złotym baranku;))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Idotegopanna31 października 2011 16:37

    Jak donosi prasa, tłumy nimfomanek, starszych panien, niekochanych żon, rzuciły się do kin! Szansa wygranej niewielka, ale zawsze;)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)