na usilne prośby wiersz o poniedziałku
piechotą
lepiej do pracy iść
samochód może nawalić
wstajemy rano
nie ma co palić
pies już się zeszczał
budzik nie zadzwonił
w nocy pod oknem ktoś
kogoś gonił
a i do biegu używał
twarzy
zmazując senne wypieki marzeń
wciskając uszy do materaca
ale dziś już poniedziałek
czyli.......praca
cholera jedna ciągle powraca
i zrywa z łóżka
i śni paskudna
wredna źle płatna i taka nudna
a że to poniedziałek
( że tak wrócę do tematu)
to jeszcze pięć dni
do soboty
pięć dni!!!
dramatu
Cudo Wiesiu!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystko cudne: Rym,rytm,treść,humor,lekkość.
Nauczę się na pamięć. I od tej pory poniedzialek będę witala Twoim wierszykim:)))
I oprawię w ramki i powieszę w księgarni,jeśli pozwolisz. Z podpisem: Autor: Kaczyński Wiesław:)))
Bużka!!!!
he he:))).A wywieś :))))
OdpowiedzUsuńJa podpisłabym Wieśniak M i dodała link do blogu!:)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa reklama:))))
OdpowiedzUsuńBo tej "bużce" poznaję Bułkę :)
OdpowiedzUsuńPoszłabym do pracy,
gdyby nie te poniedziałki,
zarobiłam forsę,
poszłabym do knajpki....
Po pracy?;)
OdpowiedzUsuńYhy.... :)
OdpowiedzUsuńto pójdź zamnie Jewciu;))))
OdpowiedzUsuńAlbo mogłabym pracować w knajpce :)
OdpowiedzUsuńEwcia, wprost uwielbia chodzić do pracy, zwłaszcza za kogoś, zwierzała mi się;)
OdpowiedzUsuńZa nas, Wiesiu, to pewnie pójdzie Grek, co go ostatnio adoptowaliśmy ;)
OdpowiedzUsuńTak Tusiu, ale na krótko!
OdpowiedzUsuńBo ja walczę z przyzwyczajeniami ;)
Czy ja wiem?...;)
OdpowiedzUsuńWiecie co? Czytając Wiesia wyjaśnienie: "na usilne prośby..." Pamiętam gdy dzieci były małe, że zabawiałam najpierw ja je, a później już w trójkę bawiliśmy się w grę "Opowiedz mi bajkę o.." bardzo lubilśmy tę zabawę:)
OdpowiedzUsuń:)))fajna zabawa, trochę czasochłonna:
OdpowiedzUsuńA usilne prośby są pod wierszykiem niedzielnym i należą do naszej Bułeczki :))
Niekoniecznie! najwięcej jest krótkich bajek, co nie?:)
OdpowiedzUsuńPS. Tak, widziałam Bułeczki "zamówienie":)
Zamówiła, to niech wiesza Wiesia wieszcza, na widocznym miejscu ;)
OdpowiedzUsuńa pewnie,że powieszę!:)))
OdpowiedzUsuńz linkiem do blogu!
Buła.
niestety,nadal anonimowa:(((
Na to najlepszym sposobem jest się zalogować, Bułeczko ;)
OdpowiedzUsuńświęte słowa cztery baranki :))). Spróbuj po wejściu na bloga od razu się zalogować Bułeczko :)))
OdpowiedzUsuńPowieszony wieszcz trzeszczy
OdpowiedzUsuńlina się ugina
czyja wina? i to bez wina????
Dodaję 22 komentarz !!!!!
OdpowiedzUsuńLUBIĘ PONIEDZIAŁKI, bo jeszcze się tli we mnie nadzieja!
Nie lubię WTORKÓW, bo przygasa...
EP.
(pewnie i tak nikt nie przeczyta bo na szarym końcu jezdem;(
23 ja przeczytałem :))))Pozdrówki :)
OdpowiedzUsuń