miał dumny gród Kraka
wawelskiego smoka
z żalem piszę - miał -
bo ten zwiał w podskokach
mieszkałby do dzisiaj
rzecz to oczywista
gdyby mu nie wzrosła
opłata wieczysta
w niewieściej kompanii
siedział przy kolacji -
- wtedy się dowiedział -
dostał szewskiej pasji
porównał przychody
z odchodami w mig
spakował walizki
no i z miasta znikł
nikt tu nie zawinił
nikt nie jest nagrany
choć w sprawę zamieszane
są ponoć barany
14 czerwca 2011
I stąd nazwa - Piwnica pod Baranami. Ale ja w tym nie maczałem racicy ;)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą - nie lubisz baranów? ;)))
eeeee, a w jakim sensie;))), mam siarkę;)))
OdpowiedzUsuńach jak ja lubię ten wiersz .....
OdpowiedzUsuń:))) to i ja go lubię:)))
OdpowiedzUsuńTen smok, to chyba był.... księgowym..... ;)
OdpowiedzUsuńumał liczyć:)))
OdpowiedzUsuń:)))))))))) Tego mi potrzeba było!:))))
OdpowiedzUsuń