czwartek, 3 listopada 2011

zwierzenia

aby wzbudzić w nm zwierza
wiarę w dotyk powierza
czule pieszcząc głowę szyję i tłów
lecz czy nazwać sukcesem
gdy nadzieja z kretesem -
- z kochanka wyskoczył 
żółw

16 komentarzy:

  1. Czy Ty przyjżałeś się głowie żółwia???? ;))))

    OdpowiedzUsuń
  2. nie. przeleciał mi pędem przed oczami;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A skąd wiemy, że akurat żółw nie pędzi gdzies na łeb na szyję...
    Przecież istnieje teoria... tej no...względności...

    OdpowiedzUsuń
  4. Teoretycznie
    miało być eterycznie...
    żółw za szybki
    i wyszło względnie fizycznie ;)))

    Na łeb, na szyję...
    porozmawiajmy o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam nieraz takiego rozpędzonego ślimaka.
    Ja do niego mówię: ślimak pokarz rogi...
    A on do mnie: kochana, nie widzisz, że pędzę na łeb, na szyję, nie mam czasu...
    Jutro, jutro kochanieńka.

    hm...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. proszę ślimaka by się nie mazał
    tylko wziął się ogarnął i wszystko pokazał
    ślimak spokojnie liść sałaty chrupie
    i pokazuje że wszystko ma w...
    skorupie;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm, żółwi kochanek? To dobrze nie wróży... A może wręcz przeciwnie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tuuuuuuusiaaaaa! Jaaaaaak miiiiiłłłooooo cięęęęę wiiiiiidzieeeeeeeć ;))))

    OdpowiedzUsuń
  9. :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. :))))). wręcz przeciwnie:)))- znając żółwia, to wytrwały kochanek:))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Zółw Romeo??:))))
    "jeszcze ranek nie tak blisko
    słowik to,a nie skowronek się zrywa
    a żółw rożę czerwoną ma w pyszczku
    pędzi,jak po ogień,bo Julia na balkonie!
    O nie! nie dam rady po schodach sapie
    i odchodzi godnie rozsiąść się z pilotem na kanapie:)))"

    OdpowiedzUsuń
  12. Żółw Romek i jego domek
    na który zaprasza chętnie
    panny muszą pokrętnie
    tłumaczyć się bólem głowy
    Pójść z żółwiem na chatę?
    nie ma mowy!!!:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie, oczywiście (!) też ogromnie miło!:))))

    OdpowiedzUsuń