sobota, 12 listopada 2011

Gladiator

ciepło na dworze słoneczko świeci
na forum romanum wycieczka dzieci
wierci się czeka na przedstawienie
słychać już pierwsze zniecierpliwienie
gwizdy przeciągłe śmiech zawodzenia
bo nie ma ciągle nic do patrzenia
byli Trakowie byli Germanie
lwy i niedzwiedzie dwaj chrześcijanie
całkiem zwyczajnie jak to w sobotę
jeszcze Nubijczyk goni za kotem
albo odwrotnie trudno rozróżnić
czas się już kończy jeszcze się spóźni
nasz gwóźdź programu gladiator Rezus
może w katakumb piwnicach sczęzł był
i nie wychodzi ... martwią się dzieci
owoc kolejny na piasek leci
chcemy Rezusa !dajcie go teraz!
bo już nas bierze grecka  cholera!
No wreszcie ! wbiega - nisko się kłania
zachwyt wzbudzając w dziatwie i paniach
bo to dla dzieci głównie poranek
co na trybunach tuż obok nianiek
już wznoszą: Hurra ! dość zgodnym chórem
oczy zlizują  piękną posturę
gdy Rezus zaczyna  wsród krzyku wrzawy 
słabsi wychodzą mając obawy
czy aby dotrwać potrafią końca
prawnuki  wilka z sercem zająca
więc  tchórz za tchórzem już z trybun znika
gdy Rezus układa
kostkę Rubika

10 komentarzy:

  1. lepiej się zus-u nie czepiać, potem emerytury nie dostaniesz

    OdpowiedzUsuń
  2. Och,rzeczywiście!!!!!

    Tu igrzyska!:))))

    Lecę do roboty,po chleb:))))
    Igrzyska...potem.:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. na sobotni poranek trzeba
    na forum
    ReZus zaraz przysporzy
    humoru
    ułoży z kostek zaległe
    spłaty
    oby udał się nam
    na raty
    spłacić byśmy nie
    z minusem
    wyszli na spotkanko
    z panem/ panią( niepotrzebne skreślić)
    Fiskusem;))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się ,nie pytana,wepchnę z kawalkiem prozy.

    Listonosz przyniósł pakę. A w pace wielka turkusowa waliza. Agata na allegro kupila,za całe zlotych 100.
    Waliza stoi i zajmuje pół pokoju. Nie sposob na nią nie patrzeć. Wygląda,jakby lądy i morza zjechala wielokrotnie. Ma jakąs historie do opowiedzenia. ale nigdy się o niej niczego nie dowiem. Wiem jedno-wkurza mnie. Przypomina,o tym ,co nieuchronnie nastapi. Pojedzie teraz ,już za chwilkę ,na te cholerne Karaiby. Na koniec swiata prawie. Deskorolka się zmieścila-to najważniejsze. Po przekątnej wlazła:(((Agata usmiechnięta,ja udaję szczery entuzjazm....podspiewuję pod nosem"Z cygankiem,z cygankiem,panowie wy slubu nie bierzcie.." A potem coraz glośniej:"Rataratamtararatamtamtam!!!!"
    No i tyle chcialam opowiedzieć....
    Buła.

    OdpowiedzUsuń
  5. :)))))))))
    na pół roku:((((
    Bywają gorsze nieszczęścia,ja wiem!:)))))No i powinnam się cieszyć,że waliza wyrusza z Warszawy przez Brukselę,na Dominikanę,,czyli trasa jest przewidywalna...
    Ostatnio Powsinoga jechała następująco:Warszawa-Krakow/3 dni/,Rzeszów/2 dni/,Kualalumpur/tydzień/,Singapur/pół roku/a w tzw międzyczasie-Tajlandia,Celebes,Borneo/opieka nad wścieklymi małpiszonami/,Singapur/5 mieszkań,5 prac/,Pekin,Poznań/2 godz/,Berlin/2 dni/,Kalisz/do ojca/,Warszzawa!!!!!! uff...
    I była to tzw "podróz za jeden uśmiech/.:)))
    ciekawe,co teraz wymyślą z Ulką....
    Pytam się niedawno,co chce zrobić ze swoim zyciem...poważnie się nadełam i pytam...a ta z uśmiechem: "Osiedlam się w grudniu przyszłego roku-taki jest plan. Tylko jeszcze nie wiem ,gdzie":))))))))))
    I ja to coś wychowałam....nienawidzę ruszać tyłka z domu!!:)))))Może to jakieś geny kozackie? NO BO CO??????
    Buzka Dorko!:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ, to był uśmiech zrozumienia. współczuję Ci pewnie, nie spałabym przez pół roku. z drugiej strony to dobrze kiedy dziecko realizuje swoje marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak,to wada netu...trzeba pisać bardzo precyzyjnie,a to nie jest moją mocną stroną:))

    Wiem,Dorko,wszystko wiem.:)))

    I to,że mnie rozumiesz i to z marzeniami...

    Buuuuuuuuuuuuuuu......łaaaaaa/lecę po chusteczki.../:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. O Jezusicku! Od Rezusa się zaczęło, a na rezonie (Agaty-Powsinogi) skończyło ;) Beatko, Agata świetnie radzi sobie w życiu, tak że możesz być i z niej i z siebie BARDZO dumna!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. dziękuję,Asiunka!
    B.

    OdpowiedzUsuń