mam dosyć Twoich smutnych wierszy i nie będę ich komentować !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"serce echem" to co to drugie nie odpowiada czyli smutne, "cisza ... na wątrobie" czyli martwi o druga strona milczy czyli smutne.. to jest smutny wiersz i NIE BĘDĘ GO KOMENTOWAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale Dorka, według mnie niesłusznie :) ja ten wierszyk rozumiem tak:
Poecie pod powiekami pozostał obraz, Tej za która wodził oczami przez calutki dzień. Pozostałe pod powiekami wspomnienie wprawia w ruch narządy wewnętrzne, poczynając od serducha poprzez trzewia do wątroby, gdzie pozostaje na wieki wieków... kontempluje to w ciszy. Jednym słowem Poeta wyznaje zachwyt i miłość.
Ewciu, ja nie mogę tak ciągle w zachwyt wpadać poetę opuściła by wena.;))) ale echo to taki pusty dźwięk -samotny, no a leżenie na wstępnie jest zdecydowanie negatywne bo mówimy tak o problemie. Więc co miłość jednostronna czyli smutna. Ale to przecież wiersz, a nie życie
leży telefon na wątrobie tyle pomyłek medycznych o każdej dobie a to telefon , a to nożyczki winne oczywiście siostrzyczki bo nie zrobiły remanentu marność wszystko marność do imentu albo do czegoś innego a żona chirurga dzwoni do męża w brzuchu pacjenta Gdzie jesteś kolego? nic nie słyszę, żółć mnie zalewa i jak biedna wątroba ma się miewać?
Jutro w czasie medytacji spróbuję tak właśnie odczytać mój monolog wewnętrzny! ;)
OdpowiedzUsuńmedytujesz miłość Asju?:))))
OdpowiedzUsuńmam dosyć Twoich smutnych wierszy i nie będę ich komentować !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńo wypraszam sobie, ten nie jest smutny. To zakochanie zamknięte w jednej chwilce:)))))!!!!!!!!!!!!!!!!!!':p
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"serce echem" to co to drugie nie odpowiada czyli smutne, "cisza ... na wątrobie" czyli martwi o druga strona milczy czyli smutne.. to jest smutny wiersz i NIE BĘDĘ GO KOMENTOWAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa w poprzednim poście może trochę przesadziłam :(
tutaj serce jest echem dla wzdechnięcia.;))), i odpowiada więc jest w kontakcie:))))
OdpowiedzUsuń"echem" to odbicie od pustego czyli nie bijącego dla oddechu - smutne :((((
OdpowiedzUsuńostatnio robiłem echo serca i nie było puste:P
OdpowiedzUsuńTo o kim Ty piszesz, czyje to monologi na dwie nogi????:)))
OdpowiedzUsuńsię pokłócili ????
OdpowiedzUsuńfajnie :))))))))))))))
ale Dorka, według mnie niesłusznie :)
ja ten wierszyk rozumiem tak:
Poecie pod powiekami pozostał obraz, Tej za która wodził oczami przez calutki dzień. Pozostałe pod powiekami wspomnienie wprawia w ruch narządy wewnętrzne, poczynając od serducha poprzez trzewia do wątroby, gdzie pozostaje na wieki wieków... kontempluje to w ciszy.
Jednym słowem Poeta wyznaje zachwyt i miłość.
Ewciu, ja nie mogę tak ciągle w zachwyt wpadać poetę opuściła by wena.;))) ale echo to taki pusty dźwięk -samotny, no a leżenie na wstępnie jest zdecydowanie negatywne bo mówimy tak o problemie. Więc co miłość jednostronna czyli smutna. Ale to przecież wiersz, a nie życie
OdpowiedzUsuńNo fakt, Poecie zawsze coś musi leżeć na wątrobie :)))
OdpowiedzUsuńCzy trzeba leżeć aby marzyć,
OdpowiedzUsuńWystarczy zmrużyć oczy, pstyk i wyobraźnia wprawia się w ruch...
:)
Miało być leżenie ma wątrobie. A co wyszło??? Ja tam nie mam nic przeciwko leżeniu to telefon
OdpowiedzUsuńleży telefon na wątrobie
OdpowiedzUsuńtyle pomyłek medycznych
o każdej dobie
a to telefon , a to nożyczki
winne oczywiście siostrzyczki
bo nie zrobiły remanentu
marność wszystko marność
do imentu
albo do czegoś innego
a żona chirurga dzwoni
do męża w brzuchu pacjenta
Gdzie jesteś kolego?
nic nie słyszę, żółć mnie zalewa
i jak biedna wątroba ma się miewać?
:))))))
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNo!
B.
:))))))))))))))))))))))