zjadł faszerowanego węgorza
sałatkę śedziową w sosie
tatarskim i solidnie upieczoną solę
powstanie ostatnie odbyło się
bez należnego patosu
ot podniósł się i poszedł do toalety
zaniepokojony brakiem napiwka
kelner odnalazł go tam
piętnaście minut później
powołany biegły patolog
odnalazł treści
wskazujące na chorobę morską
:)))))))))
OdpowiedzUsuńA. Czym był faszerowany węgorz?
B. Jaki był stopień pokrewieństwa miedzy patologiem a zwrotnicowym?
C. Jak duży napiwek odnalazł kelner w toalecie?;)
:)))).Tusiu:))) i to jest dobry zestaw pytań do denata;))))
OdpowiedzUsuń:))) Wiersz ten skutecznie zniechęca do spożywania ryb w dużych ilościach... A ponoć są taaaakie zdrowe :)
OdpowiedzUsuńhe he:)), przyznam się że nie przepadam za owocami morza:))
OdpowiedzUsuń