wtorek, 29 listopada 2011

połowa rzeżby

5 komentarzy:

  1. Za każdym razem, kiedy widzę nową rzeźbę Wiesia, zaczynam nucić sobie "Sanctus" Starego Dobrego Małżeństwa, do słów Stachury; bo jakoś te cudowne świątki kojarzą mi się z mszą, ale z mszą pogańską...

    "Święty chleb - chleba łamanie
    Święta sól - solą witanie
    Święta cisza, święty śpiew
    Znojny łomot prawych serc
    Słupy oczu zapatrzonych
    Bicie powiek zadziwionych
    Święty ruch i drobne stopy

    Święta święta święta - ziemia co nas nosi"

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja za każdym razem ,gdy siadam do kawałka drzewa snuję marzenia że tym tazem to będzie np.koń. A wychodzi świątek:)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Następnym razem bądź rozmarzony na temat świątka, a co by nie wyszło, my - TWA, docenimy i marzenia i efekt!:);)

    OdpowiedzUsuń