znalezione w butelce
znalazca znalazł się
ze znaleziskiem w rozterce
co czynić z tym począć co
jaki tego sens
zamyślił się
przymknął oczy
wstrzymał pracę rzęs
myśli to a może tylko sen
za morzem jest wyspa
od Hiszpani hen
i od Grójca gdzie podmiot
także drogi szmat
i ta butelka aż z wyspy?
ech mały ten świat...
no więc ta wyspa
i piasek
samotna dziewczyna
wyrzucona przez morze
z jedną flaszką wina
dziewcze pije wino
łzami pisze słowa
"pewiEN pSOTNik
imienia nie pomnę
( w tym miejscu
Wina została połowa)
WIKARemu DIAbły
POdrzucał wilgotne"
co to miało znaczyć?
to dobre pytanie
może ta dziewczyna
zna odpowiedź na nie?
otworzył oczy i z miną
co wyraża wolę
wyrzucił problemik
z okrzykiem : pie ole!
jakoś tak wydobył
tylko te litery
i weź tu zgadnij co krzyknął?
co to za maniery?!
próbowałam nie mam weny do rozszyfrowania tego zaplamionego tekstu ;))
OdpowiedzUsuńTak mi się trochę z kardiologią..... ;)
OdpowiedzUsuńkojarzy ;)
OdpowiedzUsuńa może WIKI PORADA SONET i okazuje się że mamy innego autora. ;))))))))
OdpowiedzUsuńMnie , z powodu tytułu kojarzy się z piosenką śpiewaną przez Demarczyk z tym...no(!) taki krótki, ciemny;)...i nie chodzi o most w Avignon'ie:))
OdpowiedzUsuńMały ogrodnik? ;)
OdpowiedzUsuńLalalalala..jak to dziewczyna:))))
OdpowiedzUsuń/ale to nie Demarczyk/:)))
B.
Der Hebst des einseimen- taka może Tusiu?:)))
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś, nie wiedzieć czemu, kojarzy się ta sytuacja z "Dekameronem" i zapędzaniem diabła do piekła :)))
OdpowiedzUsuń