środa, 9 listopada 2011

najweselszy wiersz jesienny

pani się stroi?
zakłada korale?
a gdzie smutek jesienny  gdzie właściwe żale
przynależne pannie - nie widać ich wcale
pajęcze stringi wprost na gołe ciało
kąpiel raz po raz jakby było mało

suknia jedna druga czerwona nie!- złota!
wezmę tę! nie !- tamtą jak przyjdzie ochota
koronki pajęczyn mgieł tajemnych tiule
do ziemi do serca do matki przytulę
zatańczę posprzątam spać położę kłótnie
bo to czas zabawy zanim białą suknię
założę na drogę prosto w nowe życie
zajrzyjcie pod liście jeśli nie wierzycie
tam trzymam nadzieję ups ...  ze wstydu płonę!
spotkałam się z Latem -
zostałam z nasionem

8 komentarzy:

  1. :))) Faktycznie, że wesoło się człowiekowi robi!!!
    (Za "pajęcze stringi" należy Ci się, Wiesiu, co najmniej Nobel! ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. NARESZCIE piękny i uśmiechnięty a te pory roku trzy żeńskie biegają w okół lata

    OdpowiedzUsuń
  3. "koronki pajeczyn mgiel tajemnych tiule !!!!!

    łałłłł!!!!!!!

    no,a stringi z pajęczyny-to już Mistrzostwo Swiata!!!!:))))

    nareszcie:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. :))))no nie powiem. Urosłem po tych komentarzach:))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. i bardzo słusznie, bo to naprawdę dobry wiersz.

    OdpowiedzUsuń