powiedzcie ludzie co za polityka?
księciem na białym koniu zwano
Włada Palownika!
Co było pierwsze jajo czy kura
zaraz zaraz czy wszystko tu jasne,
(dla czytelnika) czy też jakaś bzdura
chodzi mi o to w ogóle i szczególe
że księciem na białym koniu nazwano Drakulę
a dziś niewiasty czekają u wrót
by książę przybył i jak rozumiem
pozbawił jakoś ... cnót
przypałętała się rymem durna liczba mnoga
phi, wielkie mi mecyje nic to olaboga
liczba mnoga pewnie nie przypadkiem
tu się pojawiła wszak czasem zadatkiem
przed ślubem jakaś miła czekająca panna
z przybocznym rycerzem (akurat)
staci nieco wiana
(z czasem ta wartość znowóż jest dodana)
co przecież cnót onych wcale nie umiejsza
no może dawniej lecz panna dzisiejsza
oczekując księcia uszczknie jej po trosze
ależ się z opowieścią dywagacją znoszę
w inne całkiem strony
a Wład ... zielony! podmiotem przecież
a nic tu o nim prawie
zatem zieloność pozostawmy póki co
gdzieś w trawie
a sami zajmijmy myślą tu przewodnią
jakby ktoś poświecić mógł mi tu pochodnią
bo ciemność jakaś w opowieści rządzi
a bard nieszczęsny po manowcach błądzi
acha opowieść dotyczy Włada Palownika
i co z tego faktu dla panien wynika
by zbyt nie przedłużać powiem już otwarcie
z bajania tego puenta:
dziewczyny nie palcie!
Co do Włada to nie wiem podobno walczył o wolność.
OdpowiedzUsuńA co do Drakuli to jeżeli już mowa o wampirach to autor powinien zapoznać się z literaturą fachową co jej w domu nie mało.
1. wampiry na cnotę nie dybią, co jest, było ich ogromną zaletą bo doprowadzały do rozkoszy poprzez połączenie umysłów, które następuje w momencie wgryzania się w szyję.
2. są istotami niebezpiecznymi i dla jako takich nie jedna białogłowa gotowa stracić .... no głowę, niech będzie
3. to teraz czekamy na tekst dla niepalących ;)))))
wamipy nie dybią na cnotę
OdpowiedzUsuńna cóż więc mają ochotę?
na umysły?
zauważ Dorko że może
nadzieje prysły
tej czy owej niewieście
dziewczyny!
nie wierzcie!!!
dybią na cnotę dybią
tyle że czasem chybią
bo latają po ciemaku
ząb zawieszą- na chłopaku;))
ps. Wamipy - idealnie białokonna postać wampira:)))
OdpowiedzUsuńco Ty wiesz o wampirach! co Ty wiesz o wamipach! żadnego "źródłowego" tekstu nie przeczytałeś;) z ekspertem się nie wykłócaj!!!!! ;)))))))))))
OdpowiedzUsuńno.... może na wampirach się nieznam, ale znam się na palowaniu.....tj na paleniu;))))
OdpowiedzUsuńto ja Ci pokarze techniki wampirze, a ty nauczysz mnie palić ... ;)))))))
OdpowiedzUsuńpokarzesz mnie techniką:)))))Już palę się do tego:))))))
OdpowiedzUsuńNie czepiaj się mojej ortografii, bo nie tylko Ci pokażę ale i pokarzę
OdpowiedzUsuńaaaaaaaa albo Ci nie pokaże i już!
OdpowiedzUsuńwybacz:))), to taka nabyta przypadłość...nie powiem od kogo:))))
OdpowiedzUsuńco się w tym domu wyprawia!?
OdpowiedzUsuńO matulu!!!!!
Bóła:)
ps. wiesz,Dorko,że nie przeczytalam ani jednej ksiązki o wapirach?:((((Wampirach:)
nawet tej sagi..Zmierzch itd.
Widzialam film. Tzn,prawie,bo usnęłam:(<
Jessli chodzi o poemat-nie podoba mi się !!!!!:))))
A ten Wład Palownik to nazwisko ma na pewno od palenia? Bo jakoś... no nie wiem... ;)
OdpowiedzUsuńA "ząb zawieszą - na chłopaku" to chodzi o ząb czosnku?
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten blog, Wasze dialogi, Dorko i Wiesiu, Wiersze. Nic lepszego na poprawę nastroju, na złą pogodę, na wieczór i poranek... :)
OdpowiedzUsuń"Dragula", bo zażywa dragów?... :)))
OdpowiedzUsuńBułeczko, bo to nie są książki dla dorosłych, dlatego przeczytałam całą i to trzy razy. Film mnie urzekł, wiec przeczytałam książkę, obejrzałam film drugi raz i doszłam do wniosku że tak spieprzyć książkę to tylko polska kinematografia potrafi a tu proszę amerykanom się udało. (jestem niepoprawną romantyczką więc mnie takie rzeczy biorą).
OdpowiedzUsuńRzuć palenie, rzuć palenie, rzuć palenie
może dlatego zasnęłam na filmie:))))) Trzeba było zacząć od książki!
OdpowiedzUsuńJa piszę o konwencji...wampiry itp:)))
Jestem bardzo stara:((( Wolę chyba Kubusia Puchatka i jego maly rozumek i Krzysia i Sowę,niż wampiry i krew! Zdziecinnialam..ale cóż,każdemu wolno kochać.to milości święte prawoooooooo!:)))
A Poeta rzucił?
OdpowiedzUsuńJa rzucę,jak mnie zawał trykie,to chyba wtedy:))) Ale malo teraz palę...
poeta....ech.....pali:(
OdpowiedzUsuńale nie dragi;)
OdpowiedzUsuńWiesz Wieś,ja troszkę mniej...z 5 dziennie...4 rano i 1 wieczorem.
OdpowiedzUsuńto już jest coś,co nie?
Nie!;) Jak tak jak Jewcia, odżywiam się Waszym blogiem!:)
OdpowiedzUsuń:))), to także wasz blog:))), chętnie słucham sugestii, w jakim kierunku ma zmierzać:)))
OdpowiedzUsuń