poniedziałek, 14 listopada 2011

pobożne życzenia

... a wszelkich odszczepieńców
od jedynie słusznej 
teorii względności
pozwól nam
tępić 

z całą
bezwzględnością

24 komentarze:

  1. 11 listopada w pigułce. Mam nadzieję

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień Dobry, chyba się tu kawy napiję, bo tam nie ma warunków;)
    Uniwersalny wierszyk bardzo boski, socjalny itp. itd.:)
    (Przyciągnęłam cały dzbanek!)
    PS. Pogodę mamy wrześniową, cudnie jest:)

    OdpowiedzUsuń
  3. o kawa:)))w sam raz na wieczór:)))Witaj Tusiu pobożnie:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, łaże, snuję się jak Piekarski, a przecież dziś jest mój ulubiony dzień tygodnia, hura!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem,że to nie ten Piekarski, ale był taki piłkarz Legii. Grał w Brazylii, razem z Nowakiem (który zmarł na ALS w 2005) w Atletico Paranaense Kurytyba, a później już sam we Flamengo Rio de Janeiro. Ożenił się z Miss Brazylii (nie pamiętam z którego roku), przywiózł ją do Polski, ale to nie były jej klimaty. Niezły był, ale hulaka. Pseudo Mario Piecario ;)
    To taki wtręt malutki, bo idę do pracy zaraz i muszę jakoś odreagować ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba muszę iść do piekarni, po chleb... ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. No i zbliża się noc, podłogę trza umyć;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Baranku, z zainteresowaniem przeczytałam o nie tym Piekarskim;)

    OdpowiedzUsuń
  9. :(
    /a tu gadać się chce..../

    OdpowiedzUsuń
  10. to ja też gdzię pójdę.....jak by co......tylko gdzie?:)))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie, najczęściej wysyłają do diabła;)

    OdpowiedzUsuń
  12. :)))- teraz mnie wyślą:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Pobożne życzenie: A idźcie do diabla ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekałem. Nie przyszli.... ;)

    OdpowiedzUsuń