dryfujące przez zodiak barana słońce
wyrzucało go co rusz ze zwartych szeregów
na wysunięte przyczółki szczytu
zawsze pierwszy
w sporcie nauce
na czele
szkoły drużyny uczelni
zdmuchiwał ze świecznika
przylepione do blasku kęsy
naturalnie i z wrodzoną nonszalancją
zajmując coraz bliższe edenu pozycje
zgubił prawie swój cień
gdy przyszła propozycja
ze strefy walk
nikt go nie oceniał
mógł się wycofać
coś mu do łba strzeliło
14 września 2011
wiersz odnaleziony
OdpowiedzUsuńZnaczy, strzelił sobie w głowę?
OdpowiedzUsuńznaczy.....tak :(
OdpowiedzUsuńJa nie na temat.
OdpowiedzUsuńkliknęłam w reklamę o filmie "Transakcja" i nie żaluję!
Bula.
Bułeczko!!!. Najpierw obowiązek potem przyjemność;)))))))
OdpowiedzUsuńNo nieeeeeeee;)
OdpowiedzUsuńZnalazła się zguba! Bardzo podobna w klimacie do "dojrzał"!!!
OdpowiedzUsuń