Witam i zastanawiam się nad słowami Dorki...... A tymczasem pochwalę kolejny cudny wierszyk z pięknym przeslaniem - jeśli dobrze zrozumiałam. Myślę, że blog zdał egzamin, ma mnóstwo czytelników, co widać po liczbie na dole. Trzymam ckiuki Wiesiu.
Już wyjaśniam, ponieważ martwiłyście się o zamknięcie bloga (co mogłyby spowodować moje zbyt erotyczne słowa, gdybym je tu a właściwie kilka postów wcześniej napisała) powiem je Wiesiowi na uszko, i bloga nie zamkną co wszystkich czytelników chyba ucieszy. Bo jeśli chodzi o drugi wpis to ...
Napisała do mnie Beata że mnie tu mało a taka jem zdroworozsądkowa i podobno to fajne ;) No ja nie wiem, czy to fajne ale poczułam się poszturchana i jezdem... się wiercę i uderzam w piano bez ładu i składu :)
:) a miało być "jestem" a wyszło "jem" piekielnie jestem głodna i tak sobie myślę kiedy wreszcie zjem te śledzie w occie z ziemniakami z wody co to je ma dla mnie Grześ upichcić po 19.3o :((( chyba padnę trupem taka jestem głodna !!!!!!
"...ponieważ martwiłyście się o zamknięcie bloga (co mogłyby spowodować moje zbyt erotyczne słowa,..." Własnym oczom nie wierzę, więc i ja będę trzymać kciuki za Twój blog, Wiesiu. Nie potrafie wywalić się z obserwujących blog i o tę drobną przysługę bardzo Cię proszę:)
"Chyba Ci jednak powiem co mnie uspokaja, ale na ucho,żeby Jewcia z Idą się nie zapłakały ;))))" Dorko, zanim kogoś ocenisz, może spróbuj poznać osobę:)
ponieważ wiem że nikt nikogo nie chciał urazić Próbuję sobie wyobrazić co by było gdyby się wypogodziło I zaświeciło słonko lipcowe w listopadzie a my wszyscy w sadzie zjadalibyśmy truskawki z Tesco- bo naszych już by nie było i tak sobie myślę że byłoby miło:)))))
Chyba Ci jednak powiem co mnie uspokaja, ale na ucho,żeby Jewcia z Idą się nie zapłakały ;))))
OdpowiedzUsuńpiano czy forte?:)))
OdpowiedzUsuńZacznę pianissimo, a dalej to już wszystko w twoich rękach ;)))
OdpowiedzUsuńWitam i zastanawiam się nad słowami Dorki......
OdpowiedzUsuńA tymczasem pochwalę kolejny cudny wierszyk z pięknym przeslaniem - jeśli dobrze zrozumiałam.
Myślę, że blog zdał egzamin, ma mnóstwo czytelników, co widać po liczbie na dole. Trzymam ckiuki Wiesiu.
kciuki :)
OdpowiedzUsuńJuż wyjaśniam, ponieważ martwiłyście się o zamknięcie bloga (co mogłyby spowodować moje zbyt erotyczne słowa, gdybym je tu a właściwie kilka postów wcześniej napisała) powiem je Wiesiowi na uszko, i bloga nie zamkną co wszystkich czytelników chyba ucieszy. Bo jeśli chodzi o drugi wpis to ...
OdpowiedzUsuń:)))Dziękuję że jesteście wszyscy na blogu. On jest mój, ale i Wasz:))))
OdpowiedzUsuńNapisała do mnie Beata
OdpowiedzUsuńże mnie tu mało
a taka jem zdroworozsądkowa
i podobno to fajne ;)
No ja nie wiem, czy to fajne
ale poczułam się poszturchana
i jezdem...
się wiercę i uderzam w piano bez ładu i składu :)
Miło mi Beatko:) Serio! Dzięks !!!!!!
:))))))))))
OdpowiedzUsuńNapisalam też,ze lubię Twoje poczucie humoru!:)))
Bo lubię!:))))
B.
:)
OdpowiedzUsuńa miało być "jestem"
a wyszło "jem"
piekielnie jestem głodna
i tak sobie myślę kiedy
wreszcie zjem te śledzie w occie
z ziemniakami z wody
co to je ma dla mnie Grześ
upichcić po 19.3o
:(((
chyba padnę trupem taka jestem głodna !!!!!!
no czarno to widzę 19:30 ...
OdpowiedzUsuńno :((((((((((((((((((((((
OdpowiedzUsuńno to może kawa albo herbata dla oszukania żołądka?
OdpowiedzUsuńEwo.P...no mało Cię tutaj.....
OdpowiedzUsuńI stąd ten głód!
Hmmm.....ciekawe....
czy jak mnie byłoby mało
To bym schudł?;)))))
cha, cha nawet nie próbuj !!!
OdpowiedzUsuń"...ponieważ martwiłyście się o zamknięcie bloga (co mogłyby spowodować moje zbyt erotyczne słowa,..."
OdpowiedzUsuńWłasnym oczom nie wierzę, więc i ja będę trzymać kciuki za Twój blog, Wiesiu. Nie potrafie wywalić się z obserwujących blog i o tę drobną przysługę bardzo Cię proszę:)
Teściowa mi mówi, że ciągle chudnę, może dlatego że żyję (z) poezją ;)))
OdpowiedzUsuń"Chyba Ci jednak powiem co mnie uspokaja, ale na ucho,żeby Jewcia z Idą się nie zapłakały ;))))"
OdpowiedzUsuńDorko, zanim kogoś ocenisz, może spróbuj poznać osobę:)
nikogo nie oceniłam Ido. wyraźnie napisałyście, że byłoby Wam przykro gdyby blog zniknął :))
OdpowiedzUsuńponieważ wiem że nikt nikogo nie chciał urazić
OdpowiedzUsuńPróbuję sobie wyobrazić
co by było
gdyby się wypogodziło
I zaświeciło słonko
lipcowe w listopadzie
a my wszyscy w sadzie
zjadalibyśmy truskawki
z Tesco- bo naszych już by nie było
i tak sobie myślę
że byłoby miło:)))))
albo jabluszka,
OdpowiedzUsuńprosto do brzuszka?:)))
Mniam!!!
Chociaż truskawki bardzo lubie,to jabluszek nie zastapi nic!!:)))
B.
U mnie świeci lipcowe słoneczko w listopadzie!!! Zapraszam na świeże truskawki, czereśnie i morele ;)
OdpowiedzUsuńA wiersz jest z tych cudownie filuternych! :)))
czereśnie ... ach dlaczego pomarańcze, mandarynki można kupić cały rok a czereśni nie??????????????????? :(
OdpowiedzUsuń