poranek zamglony
snuje zźiębłe zjawy
arterie w mroku
bocznych ulic nawy
uśpione uśnione
rozmywają formy
oświetlony śmietnik
zwrócił niepokorny
bez wstydu bez lęku
niepoprawne treści
kot przemknął ospale
nawet zaszeleścił
pochowaną jesienią
w plastikowych worach
zgaszone samochody
ledwie jadą w korkach
na wschód na zachód
z północy z południa
to moja warszawa
czwartek pierwszy grudnia
.........................
bielany, mokotów, bemowo
za mleczną osnową
wyłania od czasu do czasu
człowieka
jak zagubiony na przystanku
czeka na cud, że szef zadzwoni,
odwoła, każe iść do domu
w tajemnicy przed światem
ciii...nie mów nikomu
............................
baranki4 pisze...
Śródmieście, Wola, Ochota
Mijasz patrząc przez mętną szybę tramwaju
Ściskasz z siłą kowalskiego młota
komórkę, modląc się do tego na górze, w raju
by szef się nie odezwał,
niech milczy smycz przeklęta
bo co, gdyby tak wezwał
kazał jechać do domu
i by się nie pokazywać
w pracy burych odmętach
i żeby nie ubliżać nikomu,
bo już niedługo poczta
dostarczy małą karteczkę
o mocy niesłychanej
I czujesz się niepotrzebny...
...jak to powiedzieć ukochanej
Sorry, to ta pogoda... :(
bielany, mokotów, bemowo
OdpowiedzUsuńza mleczną osnową
wyłania od czasu do czasu
człowieka
jak zagubiony na przystanku
czeka na cud, że szef zadzwoni,
odwoła, każe iść do domu
w tajemnicy przed światem
ciii...nie mów nikomu
ukradłam z Trumla ;)))
to Wiesiowe oczywiście.
OdpowiedzUsuńŚródmieście, Wola, Ochota
OdpowiedzUsuńMijasz patrząc przez mętną szybę tramwaju
Ściskasz z siłą kowalskiego młota
komórkę, modląc się do tego na górze, w raju
by szef się nie odezwał,
niech milczy smycz przeklęta
bo co, gdyby tak wezwał
kazał jechać do domu
i by się nie pokazywać
w pracy burych odmętach
i żeby nie ubliżać nikomu,
bo już niedługo poczta
dostarczy małą karteczkę
o mocy niesłychanej
I czujesz się niepotrzebny...
...jak to powiedzieć ukochanej
Sorry, to ta pogoda... :(
Ale za co Baranku, za co? Kiedy tak pięknie dialog prowadzisz. :)))
OdpowiedzUsuńZa nastrój...
OdpowiedzUsuńnastrój bleee, ale wiersz piękny Baranku:)))))
OdpowiedzUsuńŻe Wieś ma talent, to uż wiemy, ale Ciebie, Baranku, odkrywamy! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Choć ja już to dawno wiem! Aha!:)
OdpowiedzUsuńChwalipięta! ;(
OdpowiedzUsuńCmok!!! :)
OdpowiedzUsuń..i wice versa, Babusku:)
OdpowiedzUsuńJej! Ile tu świetnej poezji!!! Wczesny grudzień pobudza do refleksji...
OdpowiedzUsuńWiesiu, bardzo mi się podoba:
"kot przemknął ospale
nawet zaszeleścił
pochowaną jesienią
w plastikowych worach" !
Dorka mówi że im późniejsze wierszyki jesienne to coraz lepsze:)), na szczęście idzie zima;)))
OdpowiedzUsuń