piątek, 9 grudnia 2011

eremiasz 4

gdyby nie oczy
mógłby uchodzić
za kamienny posąg

od dłuższego czasu
obserwował powietrzną
ekwilibrystykę muchy
starającej się rozpaczliwie
zejść mu z pola widzenia

kiedy zrezygnowana
przysiadła na moment
na jego nosie
oblicze pojaśniało
od krzepiącej myśli

"a jednak siada"

4 komentarze:

  1. i lubi przykucnąć na nosie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, ale nie mogę o wierszu powiedzieć: Mucha nie kuca, bo że siada to jednak...nie siada;)

    OdpowiedzUsuń
  3. to wtedy jak na słupie siedział?

    OdpowiedzUsuń