poniedziałek, 26 grudnia 2011

rasiStach

dlaczego
kiedy czarnoskóry mówi o jedzeniu
mam wrażenie że o mnie gada
wpatruje się łakomie w tysiącletnie
tradycje zanikania mięsa na talerzu
prawię widzę jak oblizuję wargi
i z dłoni wysuwa mniej lub bardziej 
rytualny nóż
i nie ma w tym nic podniecającego
jest strach pierwotny
przed wężem

5 komentarzy:

  1. boimy sie tego,czego nie znamy np.chodzenia po lesie nocą.Ale przejdżmy się raz-i już wiemy,ze to nic strasznego...lęk można oswoić...

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo racji w tym co piszesz:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wąż to i Jewka! Stach, wielki stach;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. I jabłko też! Stach, Stach, Stach rany boskie... :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Stanisław Rasi ze wsi podkieleckiej:))))

    OdpowiedzUsuń