środa, 14 grudnia 2011

~~~

chciałbym żyć w dalekiej
mongoli
to wystarczająco daleko
od kaczki po pekińsku

3 komentarze:

  1. Chętnie zjadłabym kaczkę po pekińsku, to oddaliłoby problem, jak przypuszczam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. :)))))), Tusiu:)))- to aluzyjka polityczna do pomysłów prezesa. Niedawno chciał robić z Polski- Węgry.Teraz Chiny;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli, miałam rację, choć apetyt na kaczkę gwałtownie mi zmalał;)

    OdpowiedzUsuń