mały czerwony balonik
uśmiecha się jeszcze
a jak to było?
pokrótce streszczę
była strzelnica
była dziewczyna
w torbie czuwała
butelka wina
dziewczyna szepcze
pokaż jak strzelasz
o co jej chodzi?
jasna cholera?
strzelić z wiatrówki?
czy ....sami wiecie
niby jest ciepło
bo wieczór w lecie
a ja mam strzelać
dziewcze się śmieje
no dobra !- mówię
a trochę wieje
obliczam kąty i
tory lotu
przybieram pozę
choć bez polotu
- byle skutecznie
- to obiecuję!
przymierzam się
no i.....
pudłuję
panna z misiaczkiem idzie
i panem
a ja z balonem
jedynym wianem
na pocieszenie
za setkę strzałów
i tyle o balonie
w formie kawału
Cudowności, Wiesiu!:))
OdpowiedzUsuń- " -
OdpowiedzUsuńPodmiot liryczny został zrobiony w balona! ;)
podmioty nie mają nic innego do roboty.Jedynie powiewać na sznurku przy wietrze:))), są tacy co twierdzą że to lepsze:)))))
OdpowiedzUsuńPęklam ze smiechu.:))))
OdpowiedzUsuńBuła.
Pseudo"Balon":))))