poszedł kangur raz z tobami
w mieście wyprzedaże
tam go nęci tu go mami
od nadmiaru wrażeń
w torbie pusto pusto w głowie
i w kieszeni dziura
szkoda gdyby nie ta kieszeń
zakupiłby pióra
dziób solidny skrzydła orła
lwią solidną grzywę
kły z prawdziwej słonia kości
takie trochę krzywe
zestaw zębów krokodyla
piękny ogon pawia
narząd mowy żaby - gdyż ta
pięknie się wysławia
a na nogi łapy kacze
(mogą być łabędzie)
tak przystrojon mógłby kangur
bywać niemal wszędzie
a tymczasem bieda przyszła
i nieprędki spadek
chodzi kangur z pustą torbą
na wszelki wypadek
Ogromnie wizualne są Twoje opowieści!
OdpowiedzUsuńPS. Wiesiu, wiesz o tym, że kilka dni temu, Jewcia urządziła Ci imieniny?;) Miałeś dużo gości:)
Ojej! Toż to wiersz wypisz wymaluj o mnie! :)))
OdpowiedzUsuńWiesiu! Najlepsze życzenia imieninowe!!!
bardzo dziękuję za życzenia imieninowe:))))).Strasznie mi głupio, bo imieniny mam dopiero w czerwcu;)))ale życzeń nigdy za wiele:))))))
OdpowiedzUsuńI nie ma kto posprzątać po imieninach, tylko jakaś kaczka łazi z czajką po stole i sypią (!) się wszędzie okruszki... ;)
OdpowiedzUsuńA tam, czerwiec ;)))
OdpowiedzUsuńNie ma to jak imieniny w grudniu;)
OdpowiedzUsuń:)))))))
OdpowiedzUsuń