wtorek, 13 grudnia 2011

eremiasz 9


po nocy wstał bardzo ożywiony 
dużo mówił gestykulował 
nucąc pod nosem 
" majteczki w kropeczki..." 
nikt nie potrafił rozszyfrować 
wesołego usposobienia eremiasza 
pytali więc jeden przez drugiego 
o przyczynę radosnego nastroju 
- miałem sen 
cisza po tych słowach trwała 
na tyle długo że można było 
domniemywać że nie nastąpi 
po nim rozwinięcie tematu 
- czy proroczy mistrzu? 
nieśmiało zapytał jeden z nich 
- nie! uroczy 


5 komentarzy:

  1. Niesamowite są te Twoje wiersze Wiesiu.
    Seria z Eremiaszem - cudna!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. :)))))) CUDEŃKO! Nawet jest tu nawiązanie do Martina Luthera Kinga... :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Asju, czy miałaś na myśli "Majteczki w kropeczki"?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję:))).i ja polubiłem eremiasza:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Sny nasza poświadomość

    OdpowiedzUsuń