wyśniona dezyderata
tonę w kwiatach
w zapachach łąki
w kolorach tęczy
człowiek - niechaj
nie męczy krzyku
częściej
od śmiechu
zieleń od wiosny
pożyczy
a na wdechu
ciepło od lata
od jesieni wieczory
od zimy ciężkie bielą
pozaciąga sumienia
sorry - story
motyle biedronki jakółki bociany
stokrotki bzy jaśmin i dąb
i dąb właśnie
mile widziany
Dobrej nocy.Dziękuję za piekny wiersz.
OdpowiedzUsuń/a sroki podobno oplakują przywodcę Pn.Korei...nigdy nie lubilam srok. To jedyne ptaki,ktorych nie lubię/
sroki- aż dziw że takie ładne:)))
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz, Wiesiu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie sroczki, a szczególnie sroczki od Asji ;)
Wezmę oddech głęboki...
OdpowiedzUsuńSorki,lubię sroki!
Skorków nie lubię
Lubię Eremiasza
I jego stories,
Jeżeli tylko Wieś
Opowiedzieć skory;)
:))) U Wiesia - cudnie i wiosennie wbrew zimie.
OdpowiedzUsuńU Tusi - tylko się chichać :)))) Pod
"Lubię Eremiasza
I jego stories" podpisuję się zamaszyście!!!
Dziękuję Ci, Ewciu!!!! :))))
wszędzie jest ładnie a że nie wiadomo gdzie się upadnie to dobrze że tak u wszystkich ładnie...cholibka, ale wymyśliłem;))))
OdpowiedzUsuń