wiersz ma q... mać odpowiadać
na zapotrzebowania ludu
dwa wersy z bonifikatą
nie wymagam cudów
wyprzedaż metafor
z rabatem i dodatkiem w folijce
prosty przekaz ma być
nie zaciskać się na szyjce
krawatem rymu
ma celebrycić jak psu jajca
z pięciominutową pauzą
na czerpanie dymu
Palisz aż się zawalisz
OdpowiedzUsuńJa nie palę...
I też się zawalę
Szlag!;)
Palę Tusiu:(
Usuńcholera palę
petów pod stopami
leżą korale
a każdy prosi
każdy chciałby móc
na siłę na zawsze
zwalić do mych płuc...
Świetne! Gdybym nie wiedziała, że to Wiesiowe, to pomyślałabym, że Bursy.
OdpowiedzUsuńWiesiu?
UsuńOlej to.:)
Naprawdę Asju?- -Dawno nie czytałem Bursy, pamiętam że lubiłem jedynie.Może gdzieś tam ze mnie wylazł;)))
Usuń