wiersz bez wyrazu w oparach blamażu
patrzy mu z oczy smutno
bez makijażu czeka szafarzów
co przyjdą przecież i utną
łeb się potoczy przed lud co już psioczy
i w myślach i czeka na sygnał
ach na cóż to na cóż autor niedobry
na widok publiczny mnie wygnał
Lepiej wygnać wiersz (a zwłaszcza TAKI!) na widok publiczny, niż go trzymać w szufladzie...
OdpowiedzUsuńcałe szczęście Róża zaanektowała wszystkie wolne szuflady:))))
Usuń