niedziela, 15 stycznia 2012

w warszawie

bezlik bazylik
tworzy
architekturę

w niej 
każdy bazyliszek
mieszka
bez strachu
że ktoś się za nim obejrzy

13 komentarzy:

  1. Ten wiersz ma zapach... bazylii... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obejrzał się Bazyli
    za siebie
    kto tam leży
    na glebie
    a to wróbel spadł
    z dachu
    i się skulił
    ze strachu...
    ---------------
    Był Bazyli w bazylice
    nie było bazyliszka
    pachniało za to bazylią
    w Bazylei
    ----------------
    sorki, ale w pracy tak mam
    że muszę
    czasem zweryfikować
    swą duszę
    bo inaczej się uduszę
    a "śpiewać każdy może" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne miniaturki Andrzeju:))).Praca czyni dusznym;))))

      Usuń
  3. Zerknąć, nie zerknąć, zerknąć...?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zerkać Tusiu:)))- Mało mnie troszkę ale to przez pracę:((

      Usuń
  4. Zerkaj, Tusiu, zerkaj. Już wróciłem z pracy, już jest bezpiecznie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla kogo:)
    Buła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj Bułeczko po bazylejsku:)))-

      Usuń
    2. albo bazyliańsku... ;)))

      PS
      Znów jestem w pracy... ;)

      Usuń
    3. albo po brazylijsku:))

      ps. Cmokam Baranka s samego poranka!:))

      B.

      Usuń
    4. Witaj Wiesiu!

      I pisz ,pisz,pisz!!!
      możesz pisac nawet po ....chińsku,też mi się będzie podobać!:)))

      Usuń