niedziela, 29 stycznia 2012

skórka końca świata


rzucona 
obok kosza na śmieci w skandynawskim  mieście 
pozbawionym rudy żelaza
zerwała
sieć powiązań życia na ziemi uzależnioną 
od idealnego rozłożenia na  planecie pierwiastków 
wg misternego planu

runęła
w gruzy ciepłego lipcowego popołudnia gdy
przekroczony dopuszczalny dla równowagi
stan flawonidów kumaryny triterpeny oraz pektyny
w sposób niewidoczny acz nieodwracalny 
rozpoczął proces dezintegracji 

efekt domina sprowadził zmiany klimatu
podniesienie stanu wód roztopienie lodowców
pustynnienie obszarów leśnych wzmożoną aktywność
sejsmiczną tektoniczną i wulkaniczną 

związana z nimi wędrówka  fauny w kierunku równika
przy wzmożonym sprzeciwie form autochtonicznych
przyczyniła się do bezpardonowej rywalizacji 
w dostępie do świeżej wody i pastwisk

walka prowadzona metodą spalonej ziemi 
szybko  eliminowała ostatnie bastiony nadające się do życia
na bogatej w udziwnione formy planecie  
rozpoczął się proces wymierania zanikania i rozkładu 

do zwyczajnej litanii z tablicy medelejewa w finale

przez cholerną skórkę pomarańczy


3 komentarze:

  1. A na początku świata był ... wodór? (Nie mylić z odorem ;)) ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ,... między wodorem a wodorem, Ewka a później Dudziuk!;)

    OdpowiedzUsuń