poniedziałek, 30 stycznia 2012

jewcianka

jewka - czytaj dzewka
na rowerze gdy konewka
z nieba leje - nic to dla niej
mokrą kurtkę w suchą zamień
włosy same schną  a co
rower spacer no i wio

ale już za progiem luty
zamarzł rower zmarzły buty
z piwa - cud?- się zrobił lód
włos sztywnieje niczym drut
w szprychy wplótł się zimny leń
zmień się luty wreszcie zmień!

zabierz sople zabierz śnieg
spraw by glut jak dawniej ciekł
a nie  sterczał soplem drań
spójrz na sierpień- zmień się nań!

16 komentarzy:

  1. :)))))))))))))))))))))))

    Cała Jewka!:))
    Tylko trzeba siepien,na jesień chyba zamienić,bo to wiewióra!:)

    Ewka-dawaj skrawek kocyka,bo w kupie cieplej!:)

    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę Buleczko, oto kocyk!!
      A Wieś pewnie zaraz napisze kolejny wiersz o kupie ;)

      Usuń
    2. ;)))))))))))) nie cała! ;)))))))))

      Usuń
  2. Piękny wierszyk o naszej Jewce.
    Dawno mnie tu nie było, i od razu wpadłam w zachwyt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sopelki otarte!!! Dziękuję Wiesiulku!!! :))
    Cmoki i buziolki, wcale nie od Jolki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wiersz i z olbrzymią radością i dumą zabieram go ze sobą!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli ten tekst: "wdzięczny temat", to o mnie, to będę bardzo... zarozumiała.
    A wtedy robię się gadatliwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jewciu:)))) cieszę się że wierszyk spodobał się. Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń