nie bardzo wiem ile wart rower w skupie ale może starczyłoby na dwa? ;)
Dlaczego "cisza"?Przecież ,jak zardzewialy,to skrzypi?:)))Nic nie rozumiem:)))))
no właśnie Bułeczko, była cisza, rower zaczął skrzypieć i już po niej ;))
całkiem jak na Mazurach....
tak jest coś z klimatu Mazur;)))
Ten wiersz odbieram przede wszystkim uszami... ;) Bravissimo!
Skoro odbierać mam ten wiersz uszami, to na kńcu słyszę bulgot taniego wina ;))
Zastanawia mnie: "na kacu",czy "na końcu"?a jeżeli na końcu,to na jakim?a jeżeli tanie-to mniej więcej za ile?a jezeli bulgot-to chyba grzane?No,to chyba bedzie "Grzaniec galicyjski",ale nie jestem pewna?:)))
;)))))))))))))))))))Lepiej się napij, zamiast tyle myśleć, wiesz?
nie bardzo wiem ile wart rower w skupie ale może starczyłoby na dwa? ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego "cisza"?
OdpowiedzUsuńPrzecież ,jak zardzewialy,to skrzypi?:)))
Nic nie rozumiem:)))))
no właśnie Bułeczko, była cisza, rower zaczął skrzypieć i już po niej ;))
OdpowiedzUsuńcałkiem jak na Mazurach....
OdpowiedzUsuńtak jest coś z klimatu Mazur;)))
OdpowiedzUsuńTen wiersz odbieram przede wszystkim uszami... ;)
OdpowiedzUsuńBravissimo!
Skoro odbierać mam ten wiersz uszami, to na kńcu słyszę bulgot taniego wina ;))
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie: "na kacu",czy "na końcu"?
OdpowiedzUsuńa jeżeli na końcu,to na jakim?
a jeżeli tanie-to mniej więcej za ile?
a jezeli bulgot-to chyba grzane?
No,to chyba bedzie "Grzaniec galicyjski",ale nie jestem pewna?:)))
;)))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńLepiej się napij, zamiast tyle myśleć, wiesz?