oglądając scen z pożegnania wielkiego przywódcy mówiłam do Wiesia: zobacz chyba nie można tak cierpieć z powodu śmierci polityka. Wiesio odpowiadał, że oni żyją w zamkniętym świecie, itp. A Koreańczycy po prostu wiedzieli co ich czeka jeżeli nie będą rozpaczać na odpowiednią skalę.
oglądając scen z pożegnania wielkiego przywódcy mówiłam do Wiesia: zobacz chyba nie można tak cierpieć z powodu śmierci polityka. Wiesio odpowiadał, że oni żyją w zamkniętym świecie, itp. A Koreańczycy po prostu wiedzieli co ich czeka jeżeli nie będą rozpaczać na odpowiednią skalę.
OdpowiedzUsuńtak tak mówiła:)))))
UsuńKomentarz Dorki naprowadził mnie na właściwe tropy... ;)Dzięki, Dorko, i dzięki, Wiesiu!
OdpowiedzUsuń("Sztuczny miód" Agnieszki Osieckiej nabiera nieco nowego znaczenia:
"Możesz pić z byle kim(em ?),
byle gdzie!" ;))
Poczytam Wiesia, zanim pójdę kim-ać ;)
OdpowiedzUsuńWiesiu, masz źle nastawiony zegar!
OdpowiedzUsuńJa się wpisuje 14 jan, o 2:43!!
Cóż, jak mówi Tusia - ech, poeci...... ;))
OdpowiedzUsuńJuż wiem - mamy czas Tuśki!!!! ;)))))))
OdpowiedzUsuńI ja się z tego bardzo cieszę!;)
Usuń