:)))))))))))))))) Dyg;)
Oj, muszę odnieść książkę.... ;)
Reasumując, niekiedy dużo łatwiej jest zrobić niż odnieść;)
Od niesienia jest tragarz :)
Asju,mnie łatwiej robotnika znaleźć niż tragarza;)
Znów coś o odnoszeniu? Ja się już deklarowałem. Chwilowo nie do kuchni /to do Idotegopanny/ ;)
to już nie moje, ale z naszym umysłem psotnymjeśli odnoszenie szkodzi niech będzie punktem zwrotńym:)))
OTÓŻ TO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jeśli autor pozwoli to autora ozłocę :)EwaP
Pozwalam :))) Jesteś targetem :)))
:)))))))))))))))) Dyg;)
OdpowiedzUsuńOj, muszę odnieść książkę.... ;)
OdpowiedzUsuńReasumując, niekiedy dużo łatwiej jest zrobić niż odnieść;)
OdpowiedzUsuńOd niesienia jest tragarz :)
OdpowiedzUsuńAsju,mnie łatwiej robotnika znaleźć niż tragarza;)
OdpowiedzUsuńZnów coś o odnoszeniu? Ja się już deklarowałem. Chwilowo nie do kuchni /to do Idotegopanny/ ;)
OdpowiedzUsuńto już nie moje, ale z naszym umysłem psotnym
OdpowiedzUsuńjeśli odnoszenie szkodzi niech będzie punktem zwrotńym:)))
OTÓŻ TO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJeśli autor pozwoli to autora ozłocę :)
EwaP
Pozwalam :))) Jesteś targetem :)))
OdpowiedzUsuń