niedziela, 25 września 2011

jesienny

przy drodze jesień zbiera drobne
na deszcz i coraz dłuższe noce

struga z lata wariata
z czerwonym nosem klauna

ubiega przed zimą
pod warstwą śniegu

szczerząc wiosną
poczerniała palce

18 komentarzy:

  1. No, jestem zachwycona! Tak niebezpieczny temat, cudnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj dziękuję Tusiu :),pisuję sporo białych wierszy, cieszę się że nie wypłoszyłem

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak Ci się podoba po zmianach szata graficzna?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie, od początku podobała się. Zmiany jednakowoż przyjęłam z entuzjazmem!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiersz bialy,czy nie bialy
    zawsze wspanialy!!!
    Poważnie.

    Ale ten dialog z zoną...to ja się wzruszylam i dziękuję Wam.
    Buła.

    OdpowiedzUsuń
  6. A na kolana Cię nie rzuciło!?;))))

    OdpowiedzUsuń
  7. No widzę, że jakaś rzucona jesteś;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewa już ze zdjęciem, a nawet z dwoma:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie właśnie jesień szczerzy poczerniałe palce i już, już grozi czerwonym nosem klauna...;)
    Cudny wiersz!

    OdpowiedzUsuń
  10. no czasem Ci Asju zazdroszczę tego " oderwania " od rzeczywistości;))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Buła jest Bułłą
    i nic się nie zepsuło
    już ni ma anonima
    a ja prawie słyszę
    jak..Buła pisze...

    OdpowiedzUsuń
  12. proba zalogowania...dziękuję Baranku za wskazówki i barani upór:))))
    zmobilizowales mnie,o co dzisiaj trudno!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zebyś Wiesiu,wiedział...Baranek dawał wskazówki Agacie wskazówki przez telefon,a ja jak osioł:(((
    to deprymujące być głupszą niz wlasne dziecko.

    No. Jestem,tak,czy siak////

    OdpowiedzUsuń
  14. po to mamy dzieci:))),
    W nagrodę specjalnie dla Ciebie wrzucę wierszyk bo właśnie ki się kołacze. buziaki:)))

    OdpowiedzUsuń