piątek, 23 września 2011

odbicie

zmierzyłam 
to po dwadzieścia pięć centymetrów
w każdą stronę

wracam wywrócona na lewą

nie potrafię się odnaleźć
liczę koszty podróży
tropiąc drobiny kurzu




21 września 2011

4 komentarze:

  1. Dobrze, że to, co w Tobie siedzi, wyszło na zewnątrz! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Asju :)). Tylko czy wróci w całości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po 25! Nie jest źle!:)
    Mogłoby byc znacznie gorzej, aż strach pomyśleć gdyby było po... ufffff..

    EwaP.

    OdpowiedzUsuń