wtorek, 14 lutego 2012

walenty pożal się boże

ze śniegiem na dworze
ze stentem w komorze
walenty pożal się boże

z lukami w pamięci
słabnący u pęcin
walenty pożal się boże

z co drugim zębem
bez skóry chlebem
walenty pożal się boże

blady niezdrowy
na dwie połowy
walenty pożal się boże

wciąż zakochany
i to na trzy zmiany
walenty o każdej porze

 

6 komentarzy:

  1. Przedni hymn na cześc patrona zakochanych ;)
    (A czy o panu Walentym nie śpiewał kiedyś Jarema Stępowski?...)

    OdpowiedzUsuń
  2. ;)))))))
    Asju, odnośnie tego imienia, pamiętam jedynie "Walentyna twist", Filipinek :)
    Wiesiu, a ten stent w komorze, to tak sobie tkwi, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja pamiętam jak ganialiśmy za starszym chłopakiem i darłyśmy się "Walenty całkiem stuknięty!", a mimo to w ogóle nie zwracał na nas uwgi:/

    OdpowiedzUsuń
  4. Walenty czy to nie mąż tej słynnej Walentyny?;))))

    OdpowiedzUsuń
  5. biorąc pod uwagę pewien chleb to lepiej ze bez skórki, trzeba było ją okroić zanim połamał zęby :)))

    OdpowiedzUsuń