środa, 15 lutego 2012

biały montaż


smutny
od niepomieszkań
śni sny gwarne

o psie
jego pani 
jej dzieciach
co brną w życie

zwyczajnie

o zacieku na ścianie
wyrwanym kontakcie
frywolnym w łazience
zawieszonym akcie
o butach przy wyjściu
uchylonych lufcikach
żółtych ścianach
raz w roku tuż
po święcie patryka
o szumie rur
szemrzącej lodówce
o wyschniętej
za nią na patyk
parówce

śni o dzień dobry!
dobranoc!
spadaj łajzo!
policja!!!

śpij ach śpij pustostanie

och!
ja tylko!
ach!
nic...
ja...



5 komentarzy:

  1. Biedny pustostan. Nie potrafi docenić ciszy i spokoju, czystych ścian,

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciek na żółtej ścianie nie wygląda najlepiej;)...czeka mnie remont kuchni...chyba już niedługo:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pustostan nie ma pusto w głowie (czy raczej w pamięci)...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stan mojej kieszeni - pusto ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pusto na koncie i w kieszeni pusto, ale dzisiaj czwartek i na stole tłusto;))))

    OdpowiedzUsuń