zdjął maskę kota
czarna dziura
wrota
do innego
wymiaru
preludium koszmaru ułożonego świata
zakłada maskę z powrotem
zabieg łata
dziurę łata czeluści
kotem dalej
złotouści
obrazoburknie
na zmianę
wszystko powiedziane
wymruczane
wydrapane
na amen
taki testament
czy kto słyszy
dawajcie mi tu
myszy
Kot demaskator jest (dla mnie) dość trudny do ... zdemaskowania...
OdpowiedzUsuńtak to wiersz intencjonalny. Sytuacyjny nawet.Tu na blogu trochę nie na miejscu, jakoś sądziłem że da się go odebrać jako osobny byt:((-dziękuję Asju...za Twoją obecność.:)))))
OdpowiedzUsuń