dziadek opowiadał jak czekał z pistoletem przy skroni
łomot do drzwi był równoznaczny z naciśnięciem spustu
z ostatnią kulą w komorze
nikt nie przyszedł
zawsze chętnie pokazywał nabój
to on najbardziej mi utkwił
chociaż nie przyszłaś
8 czerwca 2011
Zdjęta jest opcja udawadniania swojego człowieczeństwa:))- zapraszam zatem do komentowania:)))
OdpowiedzUsuńuuuurrraaaaaaaaaaaaa ;D pierwsza ;)) porzucamy się kulkami ? ;)) miłego środowego Wiesiu :)) kawa akuratna, kaman ;))
OdpowiedzUsuńWitam Joanno:)))) Ostatnią zostawmy dla siebie;))))))
UsuńParabola o Parabellum na zawsze utkwi mi w pamięci... Prawdziwy klejnocik!
OdpowiedzUsuńA zatem wszyscy jesteśmy ludźmi! C.n.d. ;)
Tak:))- precz z automatami:))- dziękuję Asju:))))))
Usuń