dawno dawno temu
na ziemiach mazowsza
powstała ta historia
jako lepsza nowsza
mieszkał sobie mieszek i mieszał
straszliwie
aż kiedy przyszedł czas na niego
(rzecz naturalna)i zaczął biedak siwieć
wezwał przodka późniejszych
dziejopisów mecenasa
i rzecze:
szkaluje mnie prasa...
po dębach przydrożnych ryją kozikami paszkwile
żem niegodny piastować
bo pokrzywiony chorobą i że po kościołach kwilę
miast głosem donośnym wspierać najwyższego
zbyt surowa ocena sam nie wiem dlaczego?
poddani mnie nie lubią i po siołach knują
jeszcze mi za to -małpy czerwonych dziadów jednych-
odpokutują
ale wezwałem cię tutaj drogi
przodku mecenasa
byś wyprostował biografię na circa - pierwsza klasa-
poziom europejski
w zamian uczynię cię mopanku posiadaczem ziemskim
dam herbik i takie tam...dziękuję
czub na głowie praszczura mecenasa paruje
mózg oszczędzany dotąd jak nigdy wertuje
przekręca co trzeba gdzie trzeba sztukuje
i mamy po wiekach powody do dumy
czasem pobrzdękują jakieś drobne szumy
ale obraz ogólny niezwykle chwalebny
mąż śmiały odważny sprawiedliwie gniewny
kochający żonę- jedyna kobita
z zaplutego karła postawny erudyta
z tiku nerwowego mędrca zamyślenie
z zapadłej klatki dumne wyprężenie
z kłótliwości odwaga
z rozpasania cnota
gdzieś znika łamaga
pojawia się tęsknota
za krajem bogatym od morza do morza
a jakiż smutek i włosów rwanie żal straszliwy
gdy już nie wstał z łoża...
Historia lubi się powtarzać:))
OdpowiedzUsuńniektórzy powtarzają ją nawet w szkole;))- dziękuję Dziękuję Janko:))- pozdrawiam:)))
UsuńDomiesza mecenas do Mieszka biografii nieco kłamstw i zamieszanie gotowe ;)
OdpowiedzUsuńDuży wysiłek mecenasa pozwolił wyprostować pokręcone ścieżki;))))
Usuń