niedziela, 29 kwietnia 2012

obeschnięta połówka owocu

obudził mnie brak 
na wyciągnięcie ręki
i strach że nie pamiętam
dlaczego

mozolna wędrówka po plikach
wyrwie w końcu z łóżka
opuchnięte wczoraj

wiem już
ale nie zasnę
spokój popijam kawą

9 komentarzy:

  1. To mógłby być piękny wiersz miłosny, ale przecież ty takich nie piszesz, szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest wiersz miłosny, a czy piękny?- ocenią czytelnicy:)))

      Usuń
    2. To jest wiersz miłosny!!!
      Jak najbardziej!!!:))))

      cześć Dorko,cześć Wiesiu!:)))))

      Przecież Wieso się obudził i zabraklo mu szczęsia i w ogole...,no Ciebie mu zabraklo,Dorko!!!

      ps. większośc wierszy Wiesia jest dla mnie za mądra:(((
      ale o milości,to ja zawsze rozumiem:)))
      Buła.

      Usuń
    3. O!- a widzisz!- Bułeczka mówi że miłosny:)))- dzięki serdeczne:)))

      Usuń
    4. byle nie śłoneczne:))))

      ciutek za cieplo,jak dla mnie:) % pietro i ostatnie na hozej,to nie jest to ,co ja kocham:))))

      pamiętam,jak potwór powiedzial o mnie "minoderyjna Buła":) I miał rację,chyba.
      a Ty wiesiu,w lesie,czy w na tej łace ukochanej?

      Usuń
    5. byle nie śłoneczne:))))

      ciutek za cieplo,jak dla mnie:) % pietro i ostatnie na hozej,to nie jest to ,co ja kocham:))))

      pamiętam,jak potwór powiedzial o mnie "minoderyjna Buła":) I miał rację,chyba.
      a Ty wiesiu,w lesie,czy w na tej łace ukochanej?

      Usuń
    6. Zdarzyło mi się pomylić, to pytam ;)

      Usuń
  2. Hmm, czyli że nawet jak się już znajdzie swoją drugą połówkę jabłka, to prędzej czy później ona i tak musi obeschnąć... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obsycha w oderwaniu:))- trzeba trzymać połączone;))

      Usuń