zakłada szlafrok
zdejmuje pranie
zakłada maskę
podaje śniadanie
zdejmując z patelni
dwa jajka na boczku
zakłada książkę
czytaną od roku
zdejmuje kota
nakłada róż
i tak od lat
pewnie stu już...
To mi przypomina dowcip Baranka o monotonii, jako przeciwieństwa do poligamii. A wierszyk, choć trochę widzę w, jak w krzywym zwierciadle, siebie, podoba mi się! :)
Od razu pomyślałam o naszym młodym gościu z Francji sprzed trzech lat :))): http://nk.pl/#profile/8388206/gallery#!q?album=2&photoviewer=[8837908,198] Ale nie sądzę, żeby Alexis nakładał róż... :)))
szkodo że to nie stereocykl, smutno tak sama od stu lat :((((
OdpowiedzUsuńcykl może być mono nawet w stereo:p- :)))
UsuńTo mi przypomina dowcip Baranka o monotonii, jako przeciwieństwa do poligamii.
OdpowiedzUsuńA wierszyk, choć trochę widzę w, jak w krzywym zwierciadle, siebie, podoba mi się! :)
Errata: ...widzę w nim,... ;)
OdpowiedzUsuńParadoksalnie ja tež w nim widzé siebie:)))Witaj Jeciu zawsze mile widziana:))
OdpowiedzUsuńOd razu pomyślałam o naszym młodym gościu z Francji sprzed trzech lat :))):
OdpowiedzUsuńhttp://nk.pl/#profile/8388206/gallery#!q?album=2&photoviewer=[8837908,198]
Ale nie sądzę, żeby Alexis nakładał róż... :)))
Ale ma pełne prawo do nakładania różu!;)))))
Usuń