drżę rozpadając w cholerę
wlepiony docelowo w biust
intelekt wychwalam okrężnie
urzekam na dobry gust
czerwienię do rąbka
całuję łapki i ślady
moc ze mną w gwizdku
nie dam rady
ledwie liznę powierzchnię
a tacuśmy próżni we śnie
Czy to nawiązanie do meteoru nad Czelabińskiem?...
OdpowiedzUsuń:))- oczywiście - i jestem pewien że i bez naprowadzającego tytułu odczytałabyś trafnie:))- dziękuję:)))
Usuń