poniedziałek, 25 lutego 2013

salety poety


między poety nie macie zgody 
któren najbliżej erato urody 
dlatego mierzą się wzrokiem gniewnie 
ważą przed wierszem 
ten i ów ziewnie 
  
aplauzem sali zdziwieni wielce 
szykują słowa do  
"prosto w serce" 
w podskokach z cieniem nie tępiąc pióra 
słowem nie pisną że rywal w bzdurach 
  
tańczy   przy linach czekając gongu 
potem na oślep go strofą urągłą 
wszelkim kanonom po uszach  
ryms 
odczyt donośny naruszy gzyms 
  
rywal się chwiejnie od  metafory 
więc  czterowierszem mocne love story 
dwa erotyki garść wierszy białych 
aż wybauszą w rywalu gały 
  
z bieli przez zieleń w odczyn niebieski 
ale z umiarem aby na deskach 
nie wylądował w przekładach stu 
albowiem jeden jest poeta na świecie 
jedyny słuszny 
nie trzech  
nie dwóch 
  
  
  
  
 


1 komentarz: