środa, 9 stycznia 2013

filowierszyk na dobranoc

o wrogu mój wrogu
zza węgła
zza rogu
u bram
co ja się z tobą mam
bez ciebie byłbym... 
no...sam
jak palec wystawiony
do wiatru
sam do sklepu  do pracy
do teatru
zgubiony bezpowrotnie
na duszy i ciele
w świecie w którym
sami przyjaciele

2 komentarze:

  1. Wiesiu, muszę przenieść go na babski, lub na Twój wątek, jeszcze nie wiem, gdzie, ale niech to cudo więcej osób przeczyta!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń