środa, 25 lipca 2012

zaskakujący a może nie?

sprawił policzek wyćwiczoną dłonią
odnalazł zaraz cichą kojąco spokojną
jak lubił jak należy jak każe tradycja
dwie godziny później była tam
policja
wyszedł spokojnie nie zakrywał twarzy
o czym ona nie dałaby rady  
pomarzyć

skąd taki wiersz
nie wiem przyszedł jakoś nagle
fakty wymyśliłem podmiotu nie skradłem
pojawił się  poszedł do was
ja idę na wódkę
opowiedać tą historię
jak z życia 
ze smutkiem

4 komentarze:

  1. Wsłuchaj się w słowa
    pieśni o damskim bokserze... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opowieści złowieszczej i zmyślonej sromotnie
      być może bokser ma w życiu odwrotnie?;))))))

      Usuń